GAMA – muzyczny klub studencki na nowo

Kluby studenckie to miejsca zawsze cieszące się dużą popularnością wśród młodych ludzi. Swój klub ma każda wyższa uczelnia. Niebawem jeden z nich przejdzie metamorfozę. Pracownia 81.WAW.PL zaprojektowała właśnie dla Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina nową aranżację wnętrz klubu studenckiego Gama.

Dzięki współpracy władz akademii oraz warszawskich architektów z pracowni 81.WAW.PL Powiśle zyska kolejne modne i architektonicznie nietuzinkowe miejsce. Ta część stolicy od lat cieszy się rosnącym zainteresowaniem. To tu powstają ciekawe realizacje deweloperskie. Tam też otwierane są kolejne kawiarnie i restauracje. Powiśle słynie też z interesujących inicjatyw mieszkańców.

Chcąc wpisać się w ten trend UMFC podjął decyzję o zdefiniowaniu swojego klubu na nowo. Dotychczas lokal był miejscem niezwykle klimatycznym – niemniej wnętrze Gamy pozostało w niezmienionej postaci od początku istnienia budynku, czyli mniej więcej od 1955 roku. Zadanie projektantów polegało więc na dokonaniu zmian dostosowujących klub do oczekiwań dzisiejszych użytkowników przy jednoczesnym zachowaniu klimatu i niepowtarzalnej atmosfery.

Obecny klub Gama to otwarta przestrzeń z bufetem. Założenie nowego projektu przewidywało jednak wygospodarowanie z istniejącej przestrzeni miejsca na zaplecze kuchenne z prawdziwego zdarzenia. - Jedynym mankamentem istniejącej przestrzeni jest podzielenie jej wysokościowo. Zaowocowało to pomysłem na stworzeniem wnęk z miejscami siedzącymi w miejscu obniżenia – wyjaśnia Rafał Grudziąż z pracowni 81.WAW.PL. Dużym problemem w każdej szkole muzycznej jest hałas, dlatego architekci położyli nacisk na stworzenie miejsca, gdzie można byłoby choć na chwilę odizolować się od symfonii przeróżnych dźwięków. - Obniżone wnęki nazwaliśmy lożami. Są w całości wyłożone drewnianymi płytami akustycznymi, aby jak najlepiej wyciszyć to miejsce - dodaje architekt. - W efekcie wnęki stały się oazami ciszy i wytchnienia, a także idealnymi miejscami do kameralnych spotkań. Wybór ciepłego koloru drewna to także przemyślany zabieg, dzięki któremu loże idealnie współgrają z białą przestrzenią klubu – uzupełnia Anna Paszkowska-Grudziąż, współautorka projektu.

Klub Gama to biel z czarnymi akcentami. Na pierwszy rzut oka widać nawiązanie do kolorystyki fortepianu - instrumentu patrona uczelni. Tym samym architekci oraz uczelnia chcieli oddać hołd Fryderykowi Chopenowi, a także stworzyć tożsamość klubu zgodną z profilem uczelni. Jednakże nie tylko kolorystyka nawiązuje do fortepianu. Również układ poszczególnych elementów oraz wykończenia wnętrza bezpośrednio odnosi się do klawiszy . Dla przykładu wejścia do wnęk zostały obramowane na czarno. A to wszystko na tle białych ścian. Dodatkowo stoliki niskie, jak i wysokie są w całości białe, jedynie krzesła mają elementy ciemnej tapicerki. Tym samym i one nawiązują do wyglądu fortepianu.

Sala główna klubu to przestrzeń w całości otwarta. Dzięki temu może być wielofunkcyjna. Umożliwia przystosowanie do różnych funkcji   - w ciągu dnia jest salą jadalnianą, a wieczorami podczas koncertów może stać się salą bankietową. Wystarczy usunąć niższe krzesła, zostawić wysokie stołki. Co więcej, klub może zostać przystosowany również do kameralnych recitali. Aby podnieść walory estetyczne klubu, w końcu sali ustawiono fortepian. Za dnia instrument spełnia rolę dekoracyjną, wieczorami zaś służy młodym artystom.

Do Gamy można dostać się dwoma wejściami. Główne, znajdujące się w ciągu z wspomnianymi lożami, imituje jedną z nich. Drugie wejście zlokalizowano z kolei w tej samej linii ściany, ale po przeciwnej stronie pomieszczenia. Pomiędzy obydwoma wejściami rozplanowano korytarz, wzdłuż którego zainstalowano stalowe pięciolinie. Nie jest to tylko element dekoracyjny, docelowo ma służyć jako konstrukcja pod wystawy fotografii lub obrazów studentów z zaprzyjaźnionych uczelni.

Nowoczesna aranżacja, nietuzinkowe pomysły oraz nadanie Gamie indywidualnego charakteru sprawią, że miejsce to nie będzie kojarzone ze sztampowym klubem studenckim. Studenci i warszawiacy już niebawem zyskają kolejny, niepowtarzalny lokal. A Powiśle będzie jeszcze bardziej przyciągające.